Od dwóch numerów piszę w BzG o sposobach badania kondycji ekonomicznej i finansowej wykonawców[1]. Liczba sposobów takiego badania jest ograniczona z uwagi na ograniczone narzędzia, po które ma prawo sięgać zamawiający. Wśród tych narzędzi jest informacja banku potwierdzająca wysokość środków finansowych posiadanych przez wykonawcę lub jego zdolność kredytową. Czy jest to narzędzie użyteczne? W jaki sposób kształtować warunki z nim związane?

Cóż, z pewnością przewyższa wszelkie warunki związane z badaniem sprawozdania finansowego na jednym polu: aktualności. Podczas gdy badanie sprawozdania finansowego oznacza odnoszenie się do danych w najlepszym przypadku sprzed kilku miesięcy, a najgorszym – kilkunastu, informacja banku musi potwierdzać stan nie wcześniej niż na miesiąc przed terminem składania ofert lub wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu. Oznacza to, że zamawiający otrzymuje informację aktualną, choć jednocześnie ograniczoną tylko do jednego elementu kondycji ekonomicznej i finansowej wykonawcy. A ponieważ czas w tym przypadku jest niezwykle ważny, warto takim narzędziem się posługiwać. Niestety, nie oznacza to, że narzędzie to jest pozbawione wad.

Oczywiście, aby zamawiający mógł zażądać takiego dokumentu w postępowaniu, musi także sformułować odpowiedni warunek udziału. Warunek taki musi mieć związek z