Poniższy artykuł opracowano w oparciu o stan prawny obowiązujący w momencie powstania tego artykułu.
Redakcja nie gwarantuje aktualności tekstu w okresie późniejszym, jak również nie ponosi odpowiedzialności za ew. stosowanie się do zawartych w nim zaleceń.
Celem moich rozważań jest zwrócenie uwagi na sposób implementacji do prawa zamówień publicznych niektórych przepisów art. 31 dyrektywy klasycznej 2004/18/WE, i wpływ tego sposobu na:
Zarówno Urząd Zamówień Publicznych jak i powstałe na tym tle orzecznictwo zajmują jednolite stanowisko, iż stosowanie trybu z wolnej ręki powinno mieć charakter wyjątkowy[1].
„Zgodnie zaś z art. 10 ust. 2 ustawy PZP zastosowanie innego trybu zamówienia publicznego, w tym zamówienia z wolnej ręki, jest możliwe tylko w przypadkach określonych w ustawie PZP. Z przepisów tych wynika prymat trybów przetargowych nad innymi trybami postępowania. W konsekwencji przesłanki dopuszczające stosowanie trybów innych, niż tryby przetargowe, podlegają ścisłej wykładni (zob. wyrok SN z dnia 6 lipca 2001 r., sygn. akt III RN 16/01, Lex nr 48836). Oznacza to, iż zastosowanie trybu innego, niż tryb przetargowy, jest możliwe wyłącznie w sytuacji, gdy stan faktyczny związany z udzieleniem zamówienia publicznego odpowiada ściśle hipotezie normy prawnej warunkującej dopuszczalność zastosowania takiego trybu.”[2]
Ze względu na unijne pochodzenie przepisów pzp interpretacji
dotyczących zaistnienia okoliczności uzasadniających zastosowanie
trybu z wolnej ręki należy zawsze dokonywać z uwzględnieniem
odpowiadających im przepisów unijnych – w tym przypadku art. 31
Dyrektywy 2004/18/WE.
Wskazany przepis dyrektywy wymienia enumeratywnie przypadki
uzasadniające zastosowanie procedury negocjacyjnej bez uprzedniej
publikacji ogłoszenia o zamówieniu przez instytucje zamawiające.
Opisane tam przypadki są jedynymi sytuacjami, w których dopuszczalne
jest zastosowanie wskazanej procedury negocjacyjnej. A ze względu na
fakt, że wszystkie przesłanki do zastosowania procedury
negocjacyjnej bez uprzedniej publikacji ogłoszenia o zamówieniu mają
charakter wyjątków od podstawowej zasady, którą jest stosowanie
bardziej konkurencyjnej procedury otwartej lub ograniczonej
podlegają ścisłej interpretacji (przykładowo ETS sprawa C –
57/94, C – 385/02) ciężar udowodnienia, że zachodzą przesłanki
uzasadniające zastosowanie wskazanej procedury negocjacyjnej
spoczywa na podmiocie powołującym się na te okoliczności (przykładowo
ETS sprawa C – 199/85, C – 394/02, C – 385/02).
Dokonana poniżej interpretacja obowiązujących w polskim i unijnym prawie przepisów musi niestety doprowadzić do wniosku, że implementacja przesłanek upoważniających krajowe instytucje zamawiające do zastosowania tej procedury została dokonana przez stronę polską w sposób zmieniający cele unijnego ustawodawcy.
Rozpocznijmy od przesłanki, która ma bogate orzecznictwo ETS tj.
przesłanki określonej w ust. 1 lit. c) art. 31 Dyrektywy 2004/18/WE,
który umożliwia instytucji zamawiającej udzielenie zamówienia
publicznego w drodze procedury negocjacyjnej bez uprzedniej
publikacji ogłoszenia o zamówieniu w zakresie, w jakim jest to
absolutnie konieczne, ze względu na wystąpienie pilnej konieczności
spowodowanej wydarzeniami, których instytucje zamawiające nie mogły
przewidzieć, terminy przewidziane dla procedur otwartej,
ograniczonej lub negocjacyjnych z publikacją ogłoszenia, o której
mowa w art. 30 przywołanej Dyrektywy, nie mogą być dotrzymane.
Zaistnienie okoliczności uzasadniających taką pilną konieczność nie
może być w żadnym wypadku przypisane instytucji zamawiającej.
Przywołana wyżej przesłanka została implementowana do polskiej
ustawy pzp poprzez dwa artykuły – art. 67 ust. 1 pkt 3 oraz 62 ust.
1 pkt 4.
Pierwszy z przepisów dotyczy wyjątkowej sytuacji niewynikającej z
przyczyn leżących po stronie zamawiającego, której nie mógł on
przewidzieć, gdy wymagane jest natychmiastowe wykonanie zamówienia,
a nie można zachować terminów określonych dla innych trybów
udzielenia zamówienia. Sytuacja ta w ustawie pzp upoważnia
zamawiającego do zastosowania do udzielenia zamówienia tzw. trybu z
wolnej ręki.
Drugi dotyczy sytuacji, w której ze względu na pilną potrzebę
udzielenia zamówienia niewynikającą z przyczyn leżących po stronie
zamawiającego, której wcześniej nie można było przewidzieć, nie
można zachować terminów określonych dla przetargu nieograniczonego,
przetargu ograniczonego lub negocjacji z ogłoszeniem. Sytuacja ta w
ustawie pzp upoważnia zamawiającego do zastosowania do udzielenia
zamówienia tzw. trybu negocjacji bez ogłoszenia.
Ze względu na fakt, że w oparciu o tę przesłankę instytucja
zamawiająca ma możliwość udzielenia zamówienia dowolnie wybranemu (w
sposób niekonkurencyjny) wykonawcy, badanie czy zachodzą przesłanki
zastosowania tej procedury jest poddawane każdorazowo bardzo
wnikliwej ocenie.
Badane jest:
Przepis dyrektywy, w odróżnieniu od jego implementacji na grunt
pzp, nie zawiera wytycznych z iloma wykonawcami winny być prowadzone
negocjacje pozostawiając tę decyzję instytucji zamawiającej. W
wyniku podjęcia tej decyzji instytucja zamawiająca może
przeprowadzić negocjacje z jednym lub z kilkoma wykonawcami.
Różnica w implementacji tej procedury na grunt pzp oznacza, że
polskie instytucje zamawiające, mając na względzie, wspólne
pochodzenie trybów określonych w art. art. 67 ust. 1 pkt 3 oraz 62
ust. 1 pkt 4, aby skorzystać z każdego z nich muszą uzasadnić te
same okoliczności. A następnie, w celu podjęcia decyzji co do
zapraszanej do negocjacji liczby wykonawców, dokonać ustalenia czy
zaistniała sytuacja wymaga „pilnego udzielenia”, czy „natychmiastowego
wykonania” zamówienia. Pamiętając jednak zawsze, że przepis
dyrektywy zawiera bezwzględne ograniczenie co do zakresu udzielanego
zamówienia, określając go jako „absolutnie konieczny”.
Oznacza to, że niezależnie od faktu, czy polski zamawiający wybierze
tryb negocjacji bez ogłoszenia czy tryb z wolnej ręki, zakres obu
udzielanych zamówień jest w takim samym stopniu ograniczony.
Wskazana wyżej przesłanka dyrektywy jest chyba „ulubioną” polskiego
ustawodawcy, gdyż zdecydował się częściowo implementować ją także do
kolejnego przepisu pzp.
Tzw. zamówienia dodatkowe:
Dyrektywa 2004/18/WE, tzw.
klasyczna Art. 31 Przypadki uzasadniające zastosowanie procedury negocjacyjnej bez publikacji ogłoszenia o zamówieniu: (..) 4) w przypadku zamówień publicznych na roboty budowlane i usługi:
|
Prawo zamówień publicznych Art. 67 ust. 1 pkt 5) Zamawiający może udzielić zamówienia z wolnej reki, jeżeli zachodzi co najmniej jedna z następujących okoliczności: (..) 5) w przypadku udzielania dotychczasowemu wykonawcy usług lub robót budowlanych zamówień dodatkowych, nieobjętych zamówieniem podstawowym i nieprzekraczających łącznie 50% wartości realizowanego zamówienia, niezbędnych do jego prawidłowego wykonania, których wykonanie stało się konieczne na skutek sytuacji niemożliwej wcześniej do przewidzenia, jeżeli:
|
Prześledźmy sposób implementacji kolejnych przesłanek
upoważniających zastosowanie przez polskiego zamawiającego powyższej
procedury. Dla odróżnienia czcionka wytłuszczona została
użyta do oznaczenia brzmienia przepisu według Dyrektywy 2004/18/WE,
czcionka pochyła dla oznaczenia brzmienia przesłanki według
pzp.
brak nazwy - nadanie im w pzp nazwy „zamówień dodatkowych”,
która na gruncie dyrektyw nie występuje;
w przypadku zamówień publicznych na roboty budowlane i usługi
– brak bezpośredniej implementacji tej przesłanki do pzp;
implementacja ma charakter pośredni poprzez stwierdzenie, że mogą
być udzielane w przypadku udzielania dotychczasowemu wykonawcy
usług lub robót budowlanych;
w odniesieniu do dodatkowych robót budowlanych lub usług –
brak implementacji tej przesłanki do pzp. Oczywiście domyślamy się,
że zamówienia dodatkowe udzielane wykonawcy robót budowlanych lub
usług także powinny dotyczyć takiego przedmiotu, ale wprost (tak jak
w dyrektywie) tego nie określono. Zważywszy np., że dotychczasowy
wykonawca usług i robót budowlanych jest często dostawcą (np.
przepisy dotyczące zamówień mieszanych nakazują rodzaj zamówienia
wywodzić z większościowego udziału danego rodzaju zamówienia - art.
6 pzp) na gruncie pzp można by nawet się pokusić do stwierdzenia, że
zamówienie dodatkowe może dotyczyć dostaw;
nieuwzględnionych we wstępnie rozpatrywanym projekcie lub w
pierwotnej umowie – implementacja poprzez słowa: nieobjęte
zamówieniem podstawowym.
Dyrektywa odwołuje się do nieznanego w pzp pojęcia „wstępnie
rozpatrywanego projektu”, odróżniając go od pojęcia „pierwotnej
umowy”. Zakładając, że unijny ustawodawca jest racjonalny, każde
z tych pojęć powinno zawierać inną treść.
„Pierwotna umowa” wydaje się być określeniem zbliżonym do
„pierwotnego zamówienia” przywołanego również w tym przepisie.
Wątpliwości budzi jednak zwrot „wstępnie rozpatrywany projekt”.
Jeżeli wykładnia słowa „projekt” dokonana przez prezesa UZP w
opinii „Zamówienia publiczne na roboty budowlane realizowane w
ramach jednego projektu infrastrukturalnego a zakaz dzielenia na
części w prawie krajowym i unijnym” na gruncie robót budowlanych
jest zbieżna z wykładnią słowa projekt budowlany rozumianego
jako przedsięwzięcie budowlane:
„pojęcie projektu budowlanego w rozumieniu art. 17 ust. 2 i art. 9 ust. 3 dyrektyw nie należy utożsamiać z przyjętym na gruncie polskiego prawa budowlanego pojęciem projektu budowlanego jako dokumentacji wykonania robót. Pojęcie projektu budowlanego wywodzące się z prawa wspólnotowego ma swoiste znaczenie, które można interpretować jako określone przedsięwzięcie budowlane”.
– to unijny ustawodawca wskazywałby, że przedmiotem tych zamówień
mogą być zarówno roboty budowlane mieszczące się pierwotnym
przedsięwzięciu budowlanym, jak i roboty w nim nieplanowane. To
oznaczałoby możliwość zlecania w tej procedurze robót, których nie
planowaliśmy wykonać w ramach nie tylko pierwotnej umowy, ale i
planowanego przedsięwzięcia.
Albo może to sformułowanie odnosi się do dwóch sytuacji, pierwszej –
gdy zamówienie jest opisane wstępnym projektem przygotowanym jako
opis przedmiotu zamówienia i sytuacji – gdy opis tego przedmiotu nie
został opracowany w formie projektu, tak jak to zwykle jest w
przypadku usług.
Powyższe oznacza, że wymagają dodatkowych analiz powody wskazania
dwóch dokumentów odniesienia w przywołanym przepisie unijnym.
które jednak z powodu nieprzewidzianych okoliczności stały się
niezbędne dla realizacji robót budowlanych lub usług opisanych w
wyżej wskazanych dokumentach - implementacja do pzp poprzez
słowa: niezbędne do wykonania zamówienia podstawowego, których
wykonanie stało się konieczne na skutek sytuacji niemożliwej
wcześniej do przewidzenia.
Obok wprowadzenia do pzp słów: „których wykonanie stało się
konieczne na skutek sytuacji niemożliwej wcześniej do przewidzenia”
potwierdzenie spełnienia tej przesłanki wzbogacono poprzez
wielokrotnie podnoszoną w toku kontroli przesłankę dochowania
staranności zamawiającego w zakresie opisu przedmiotu zamówienia.
Przykładowo na tę staranność zwrócono uwagę w poniższych sytuacjach:
To obostrzenie nie ma umocowania w przywołanej przesłance
dyrektywy. Przepis dyrektywy nie wprowadza żadnych dodatkowych
warunków i zastrzeżeń odnoszących się do możliwości przewidzenia
przez zamawiającego określonych sytuacji. Przeciwnie, przepis ten
kreuje normę samoistną niezależną od innych przesłanek wymienionych
w art. 31 Dyrektywy 2004/18/WE.
W dyrektywie okoliczności skorzystania z tej procedury nie są
uwarunkowane ani tym, aby „nieprzewidzenie było nieprzewidzeniem
niemożliwym do przewidzenia”, ani żeby to nieprzewidzenie „nie
wynikało z przyczyn leżących po stronie instytucji zamawiającej”
a także, aby „wykonanie zamówienia dodatkowego stało się
konieczne na skutek sytuacji niemożliwej wcześniej do przewidzenia”.
Wzbogacenie polskiego przepisu ma jednak swoje źródło. Otóż
wprowadzone do polskiej ustawy i praktyki kontroli, wyżej cytowane
zakazy znajdują się w artykule 31 dyrektywy 2004/18/WE. Ale nie w
stosunku do zamówień na dodatkowe roboty budowlane lub usługi, ale w
procedurze negocjacji bez uprzedniego ogłoszenia o zamówieniu w
przypadku zamówień publicznych na roboty budowlane, dostawy i usługi
w przypadku tzw. pilnej konieczności, tj. w przypadku wcześniej
omawianej przesłanki opisanej w art. 31 ust. 1 lit. c).
Okoliczności udzielenia zamówienia na podstawie tej przesłanki
odwołują się zarówno do wydarzeń, których instytucje zamawiające
nie mogły przewidzieć, jak i tego że konieczność udzielenia
zamówienia nie może być w żadnym wypadku przypisana instytucji
zamawiającej.
pod warunkiem że zamówienia udziela się wykonawcy realizującemu
te roboty budowlane lub usługi – implementacja do pzp poprzez
słowa: w przypadku udzielania dotychczasowemu wykonawcy usług lub
robót budowlanych. Nie wymaga komentarza.
- gdy takich robót budowlanych lub usług nie można oddzielić technicznie ani ekonomicznie od pierwotnego zamówienia bez przysporzenia poważnych niedogodności instytucjom zamawiającym, lub
- gdy takie roboty lub usługi są absolutnie niezbędne dla zakończenia realizacji zamówienia, mimo iż można je wyodrębnić z realizacji pierwotnego zamówienia
- implementacja do pzp poprzez słowa:
a) z przyczyn technicznych lub gospodarczych oddzielenie zamówienia dodatkowego od zamówienia podstawowego wymagałoby poniesienia niewspółmiernie wysokich kosztów
lub
b) wykonanie zamówienia podstawowego jest uzależnione od wykonania zamówienia dodatkowego;
W zakresie pierwszej przesłanki w pzp warunkiem jej zastosowania
jest wskazanie na „niewspółmiernie wysokie koszty” oddzielenia
zamówienia dodatkowego od podstawowego, natomiast w dyrektywie
„poważne niedogodności” z tym związane. Niedogodności nie zawsze
muszą odnosić się do kosztów. W przypadku realizacji budowy
ogłoszenie nowego postępowania o zamówienie publiczne na
„nieprzewidziane roboty budowlane” może nie jest kosztowne, ale na
pewno niedogodne.
W przypadku drugiej – wymaganie, aby „były absolutnie niezbędne dla
zakończenia realizacji zamówienia” zamieniono na uzależnienie
wykonania zamówienia podstawowego od wykonania zamówienia
dodatkowego, i wyrzucono fakt możliwości wyodrębnienia ich z
realizacji pierwotnego zamówienia.
łączna wartość zamówień udzielonych w celu realizacji dodatkowych
robót budowlanych lub usług nie może jednak przekroczyć 50% kwoty,
na którą opiewa pierwotne zamówienie – implementacja poprzez
słowa: nieprzekraczających łącznie 50% wartości realizowanego
zamówienia.
Przepis dyrektywy wyraźnie wskazuje na „kwotę pierwotnego
zamówienia”, rozumianego jako kwota wynikająca z zawartej umowy,
przepis pzp odwołuje się do „wartości realizowanego zamówienia”.
Posłużenie się słowem „wartość” niepotrzebnie budzi skojarzenie z
wartością zamówienia.
W oparciu o powyższe, analizując treść art. 31 pkt 4 Dyrektywy
2004/18/WE, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że celem jego
wprowadzenia była potrzeba znalezienia rozwiązania umożliwiającego
uproszczenie wyboru wykonawcy robót budowlanych lub usług w sytuacji
nieprzewidzenia przez instytucję zamawiającą we wstępnie
rozpatrywanym projekcie lub w pierwotnej umowie możliwości zlecenia
odpowiednio robót budowlanych lub usług, które warunkują możliwość
zakończenia realizacji pierwotnego zamówienia bez przysporzenia tej
instytucji poważnych niedogodności. Aby zapewnić zachowanie zasad
traktatu UE przy udzielaniu zamówień, z opisanej tym artykułem
procedury instytucja zamawiająca może skorzystać wyjątkowo i tylko w
stosunku do wykonawcy, z którym już była zawarta umowa o
zamówienie publiczne a także z ograniczeniem do łącznej wartości 50%
kwoty na którą opiewa pierwotne zamówienie.
Wzbogacenie na gruncie pzp przepisu dyrektywy odnoszącego się do
zamówień na dodatkowe roboty budowlane lub usługi ma wpływ na
ograniczenie możliwości skorzystania z tego trybu przez polskich
zamawiających.
A także na ocenę poprawności postępowania zamawiającego w wyborze
trybu udzielenia zamówienia nie tylko przez polskich kontrolerów,
ale też kontrolerów z Komisji Europejskiej. Jedni i drudzy oceniają
polskich zamawiających poprzez „polskie a nie unijne” brzmienie
przepisu.
Przykładowo:
Ostateczne stanowisko Komisji w sprawie Umowy nr 2000/PL/16/P/PT/001-05[9]. W ramach tej umowy udzielono zamówienia na usługi nadzoru w oparciu o przepis dotyczący zamówień dodatkowych. Nie odnosząc się do sprawy negatywnej oceny tej sytuacji, z którą nie polemizuję, chciałabym zwrócić uwagę na komentarz Komisji w poniższym zakresie:
„Uwzględniając fakt, że Trybunał Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich w sprawach odwołujących się do pilnej konieczności jest zdania, że sformułowanie „nieprzewidziane zdarzenia” odnosi się do zdarzeń, które są nieprzewidywalne (C- 318/94 z dnia 28 marca 1996 r.), wykładnię tę należy stosować także do pojęcia „nieprzewidziane okoliczności” w przypadku robót dodatkowych”.
Taka ocena sytuacji przez Komisję Europejską jest możliwa na
gruncie ustawy pzp, gdyż polski przepis został wzbogacony o
okoliczność „konieczne na skutek sytuacji niemożliwej wcześniej
do przewidzenia”.
Podobna interpretacja w przypadku robót budowlanych lub usług „które
jednak z powodu nieprzewidzianych okoliczności stały się niezbędne
dla realizacji robót budowlanych lub usług” określonych w treści
Dyrektywy 2004/18/WE byłaby nieuprawniona.
Czym innym jest „pilna konieczność” lub „konieczność”
a czym innym użyta w unijnym przepisie „niezbędność”.
Jaki byłby wynik oceny Komisji Europejskiej w sprawach dotyczących
dodatkowych robót budowlanych, gdyby polski przepis miał inną treść,
trudno powiedzieć. Jest duże prawdopodobieństwo, że ocena byłaby
inna. Mój optymizm ma swoje źródła w fakcie, że Trybunał
Sprawiedliwości nie orzekał (według dostępnych informacji) w
sprawach dotyczących zamówień dodatkowych.
Już z tej krótkiej analizy widać, że znajdujący się w polskim prawie
zamówień publicznych tryb z wolnej ręki na tzw. zamówienia dodatkowe
jest implementacją połączonych dwóch ww. wskazanych przesłanek
umożliwiających skorzystanie z unijnej procedury negocjacyjnej bez
uprzedniego ogłoszenia o zamówieniu. Można chyba bez przesady
stwierdzić, że na potrzeby i nieszczęście polskich zamawiających
stworzono hybrydę obu tych unijnych przesłanek.
Gdyby unijny ustawodawca chciał ograniczyć możliwość skorzystania z
procedury negocjacyjnej z jednym dotychczasowym wykonawcą robót
budowlanych lub usług na wykonanie robót budowlanych lub usług
koniecznych do zakończenia zamówienia pierwotnego, do obiektywnej
niemożności przewidzenia robót budowlanych lub usług i zakazu
skorzystania z tej procedury w przypadku przypisania konieczności
udzielenia zamówienia instytucji zamawiającej to takie ustalenia
zawarłby w przepisie tak jak to w stosunku do innej przesłanki
uczynił. Tymczasem tak się nie stało.
Z treści unijnego przepisu nie wynika, aby przepis nie mógł znaleźć
zastosowania do zdarzeń zwykłego, dającego się zidentyfikować
ryzyka, którego zamawiający może uniknąć, przy zachowaniu należytej
staranności.
Tylko w przypadku skorzystania z procedury negocjacyjnej bez
uprzedniego ogłoszenia o zamówieniu w oparciu o pilność udzielenia
zamówienia do wyboru wykonawcy nie wybranemu w oparciu o przepisy
dyrektyw, instytucja zamawiająca musi uzasadnić niemożność
przewidzenia i fakt braku niestaranności w tym nieprzewidzeniu.
W stosunku do dotychczasowych, a więc wybranych w oparciu o
dyrektywy wykonawców robót budowlanych lub usług, takiego obowiązku
nie ma.
Tym samym w mojej ocenie brak jest podstaw do uznania, że użyte w
omawianym przepisie dyrektywy określenie „z powodu
nieprzewidzianych okoliczności” upoważniało ustawodawcę
polskiego do ograniczenia tych okoliczności tylko do zdarzeń
obiektywnie niemożliwych do przewidzenia czy wręcz „wyobrażenia
sobie”. Gdyby przyjąć taką wykładnię, omawiana przesłanka
praktycznie nie mogłaby znaleźć zastosowania, bowiem „każde
zdarzenie w mniejszym lub większym stopniu da się jednak przewidzieć”.
cdn.
[1] J. Pieróg, Prawo zamówień publicznych. Komentarz., C.H. Beck 2010 r.
[2] Opinia 4575. 10 - UZP/DP/O-WBA/8198/4575/10 - dla Ministra Infrastruktury
[3] Warto wskazać, że zrozumienie zwrotu „z dnia na dzień” budzi wątpliwości co do ustalenia zakresu zamówienia w kontekście absolutnej konieczności. Czy powinien być oceniany w kategoriach kosztów i korzyści ekonomicznych, społecznych, ryzyk i innych uwarunkowań wykonania całego zamówienia czy tylko zakresu do czasu ogłoszenia nowego przetargu otwartego.
[4] Wytyczne dotyczące interpretacji przesłanek pozwalających na przeprowadzenie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego w trybie negocjacji z ogłoszeniem, dialogu konkurencyjnego, negocjacji bez ogłoszenia, zamówienia z wolnej ręki i zapytania o cenę UZP 2010 r.
[5] Wyrok NSA z dnia 22 marca 2000 r. sygn. akt II SA 2169/99.
[6] Sygn. kontroli KZ/177/08.
[7] Opinia UZP: Udzielanie zamówień publicznych w związku z wystąpieniem powodzi - zagadnienia wybrane na podstawie pytań kierowanych do Urzędu Zamówień Publicznych, www.uzp.gov.pl
[8] Sygn. akt KIO/KD 28/10 z 14.04.2010 r.
[9] Załącznik nr 1 do pisma Komisji Europejskiej Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej, REGIO J.4/JM/pmc D(2010)9955549 z dnia 4.11.2010 r. do Pani Minister Elżbiety Bieńkowskiej. Temat: Audyty nr 2005/PL/REGIO/I3/476/1 Fundusz Spójności – zamówienia publiczne.