Wyznaczono priorytety rozwojowe dla sektora budownictwa określone w „Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko na lata 2007-2013” współfinansowanym z funduszy UE. Zadania tego programu zostały dodatkowo „wzmocnione” poprzez powierzenie Polsce organizacji mistrzostw w piłce nożnej EURO 2012 (podjęto odpowiednie działania określone w programach szczegółowych). Opracowano „Program budowy dróg krajowych na lata 2008-2012”.

Produkcja budowlana w latach 2006-2008 zwiększyła się o ponad 50%. Ta dobra sytuacja została przerwana kryzysem na rynkach finansowych światowych i europejskich, który dotarł do Polski w drugiej połowie 2008 r. Poszczególne rodzaje działalności budowlanej w różnym stopniu odczuły skutki kryzysu. Głęboki regres nastąpił w budownictwie mieszkaniowym (banki ograniczały kredyty i wzrosła ich cena) oraz w budownictwie niemieszkalnym i usługowym uzależnionym w znacznym stopniu od inwestorów zagranicznych, którzy wycofywali się z polskiego rynku budowlanego. Natomiast w budownictwie infrastrukturalnym nie było kryzysu (chociaż w latach 2009-2010 nastąpiło osłabienie tempa wzrostu), gdyż ono tylko w niewielkim stopniu korzystało z kredytów bankowych, a źródła finansowania zapewniały fundusze unijne. Jednak programy realizowane były (i są) z opóźnieniami, na co wpływ miały czynniki wewnętrzne, związane z funkcjonowaniem przedsiębiorstw. Podjęte zadania przekraczały przygotowanie organizacyjne i logistyczne wykonawców.

Po dwóch latach regresu, w 2011 r. budownictwo powróciło do równowagi i odnotowano wzrost. Wartość rynku budowlanego szacowana była na 190 mld zł w cenach bieżących. Produkcja budowlana była wyższa o 12% w porównaniu z rokiem poprzednim, a w przedsiębiorstwach o zatrudnieniu powyżej 9 osób – o 16%. Równocześnie ożywił się budowlany rynek pracy, wzrosły płace (szczególnie w przedsiębiorstwach wykonujących projekty infrastrukturalne). Notowano niewielki ale stały wzrost cen produkcji budowlanej przy równoczesnym pogorszeniu kondycji finansowej. Zmniejszała się rentowność firm budowlanych; wysoki był udział przedsiębiorstw nieprzynoszących zysku; powstawały zatory płatnicze; wzrastało zadłużenie; przedsiębiorstwa w trudnej sytuacji finansowej zaciągały kredyty krótkoterminowe, które „lawinowo” rosły.

 

 

Co wpływało na wysoki wzrost budownictwa w 2011 roku

 

- dobre warunki atmosferyczne (w roku 2010 ostra zima, potem powodzie utrudniały działalność przedsiębiorstw budowlanych);

- trudności organizacyjne odgrywały coraz mniejszą rolę (większość projektów były to zadania kontynuowane, a poprzednio najwięcej problemów stwarzało przygotowanie inwestycji do realizacji);

- była duża presja na realizację opóźnionych zadań infrastrukturalnych.

 

Ale występowały też czynniki hamujące wzrost – utrzymywały się negatywne skutki kryzysu na rynkach finansowych (które w większym stopniu dotknęły budownictwo mieszkaniowe i niektóre rodzaje budownictwa usługowego niż budownictwo infrastrukturalne). W 2011 r. symptomy nadchodzącego kolejnego kryzysu nie ułatwiały działalności. Inwestorzy czekają na stabilizację w gospodarce.

 

 

Spodziewane tendencje w 2012 roku

 

Pierwsze miesiące 2012 r. potwierdzają, że budownictwo znajduje się na „ścieżce wzrostowej”. Wpływa na to realizacja robót infrastrukturalnych. Wiele projektów jest rozpoczętych i ich kontynuacja spowoduje utrzymanie tej tendencji.
Szacuje się, że w 2012 r. utrzyma się wzrost w budownictwie, ale będzie niższy niż w roku 2011. W korzystnych warunkach może wynieść około 10%. W pierwszym półroczu należy spodziewać się wysokiego wzrostu (presja na zakończenie zadań przed EURO 2012). W drugim półroczu może zmniejszyć się. Generalnie: w najbliższych 2-3 latach „motorem” wzrostu będzie budownictwo infrastrukturalne, a nie kubaturowe.

Kontynuacja projektów rozpoczętych będzie czynnikiem „pro-wzrostowym” dla budownictwa jeszcze w kolejnych latach. Niektóre zadania planowane do zakończenia w 2012 r. mogą „przesunąć” się na dalsze lata. Realizacja programu „Infrastruktura i Środowisko…” oraz planu budowy dróg i autostrad będzie trwała znacznie dłużej niż przewidywano przy formułowaniu zadań.

Mniej korzystne są prognozy dla budownictwa mieszkaniowego i niemieszkalnego.
Budownictwo mieszkaniowe nadal jest bez szans na znaczący wzrost i powrót do poziomu 165 tys. mieszkań (osiągniętych w 2008 r.) w 2012, a nawet 2013 roku.
Inwestorzy zagraniczni już w czasie poprzedniego kryzysu ograniczali swój udział w realizacji obiektów usługowych i jeszcze „nie zdążyli” wrócić na polski rynek budowlany, a obecna sytuacja na rynkach europejskich decyzje ich przesuwa w czasie.

 

 

W przewidywaniach zmian budownictwa w najbliższych latach wymienić można następujące czynniki pro-wzrostowe i hamujące wzrost budownictwa po EURO 2012:

 

Czynniki pro-wzrostowe:

- kończenie projektów infrastrukturalnych rozpoczętych przed EURO 2012;

- zmniejszające się trudności organizacyjne (po EURO 2012 będą głównie realizowane zadania już rozpoczęte, które mają „za sobą” przygotowanie inwestycji do realizacji, co zawsze stwarza najwięcej problemów);

- coraz więcej jest wydawanych pozwoleń na budowę.

 

Na osłabienie wzrostu budownictwa może wpływać:

- pesymizm przedsiębiorców budowlanych (z badań ankietowych wynika, że mimo dobrych wyników produkcyjnych coraz więcej przedsiębiorstw ocenia przyszłą koniunkturę negatywnie; duża jest niepewność odnośnie sytuacji gospodarczej);

- ewentualne zmniejszenie finansowania inwestycji infrastrukturalnych;

- utrzymujący się kryzys w budownictwie mieszkaniowym (m.in. ze względu na niekorzystne warunki kredytowe).